Dlaczego oświadczyny na Twitterze to zły pomysł

Mike Duerksen z Winnipeg wpadł na pomysł, by ze starannie zaplanowanych oświadczyn uczynić wydarzenie publiczne. Dlatego przez cały dzień relacjonował 12-godzinną randkę z wybranką na specjalnym koncie na Twitterze. Randkę zakończoną oferowaniem pierścionka. Tak, właśnie tę, która powinna być prywatna.     Więcej >>