Zamieszanie z oświadczeniem na Facebooku

Na informacje na temat krążącego po anglojęzycznym Facebooku „oświadczenia” natknąłem się po raz pierwszy kilka dni temu. Miałem cichą nadzieję, że nikomu nie będzie się chciało przekładać na nasz piękny język tego bełkotu, a łańcuszek, jakimś cudem, ominie Polskę. Niestety nadzieje okazały się płonne.     Więcej >>